Colson Whitehead, laureat Nagrody Pulitzera i National Book Award za „Kolej podziemną", z właściwym sobie geniuszem podejmuje kolejny dramatyczny wątek z historii Ameryki.
Tym razem akcja rozgrywa się na Florydzie w latach 60. XX wieku, a fabuła koncentruje się na losach dwóch chłopców skazanych na pobyt w poprawczaku. W maju 2020 roku "Miedziaki" uhonorowano Nagrodą Pulitzera w kategorii „literatura piękna".
Jury Nagrody określiło powieść Whiteheada jako: „Oszczędne i wstrząsające studium nadużyć w zakładzie poprawczym na Florydzie w czasach segregacji rasowej, będące w istocie krzepiącą opowieścią o wytrwałości, godności i odkupieniu".
To już drugi Pulitzer w karierze Colsona Whiteheada, poprzedniego przyznano mu w 2017 roku.
Gdy idee ruchu na rzecz praw obywatelskich docierają wreszcie do Frenchtown, czarnej dzielnicy Tallahassee, Elwood Curtis postanawia wziąć sobie do serca słowa dr. Martina Luthera Kinga i nabiera przekonania, że jest „równie dobry jak każdy inny". Choć rodzice go porzucili, jego babcia dba, by trzymał się z dala od kłopotów, Elwood jest więc na dobrej drodze do dostania się do lokalnego college'u dla kolorowych.
Ale kiedy jest się czarnym chłopcem żyjącym we wczesnych latach 60. XX wieku na amerykańskim Południu, gdzie stosunki społeczne wciąż regulują prawa Jima Crowa, niewinny błąd może przekreślić nadzieje na świetlaną, a nawet jakąkolwiek, przyszłość.
Elwood zostaje skazany na pobyt w poprawczaku nazywanym „Miedziakiem" (The Nickel Academy), którego misją jest „fizyczne, intelektualne i moralne" kształtowanie młodocianych przestępców, tak żeby pod jego pieczą wyrośli na „uczciwe i honorowe" jednostki.
W rzeczywistości Akademia okazuje się groteskową komnatą grozy, gdzie sadystyczna kadra bije i wykorzystuje seksualnie uczniów, korupcja i kradzieże są powszechne, a każdy chłopiec, który odważy się na opór, przepadnie bez wieści.
Ten zakład poprawczy na Florydzie istniał naprawdę - przez sto jedenaście lat przewinęły się przez niego tysiące podopiecznych, których bezlitośnie katowano, poniżono i łamano.
Druzgocąca, porażająca i niezwykle ambitna powieść, która dowodzi, że Colson Whitehead jest pisarzem w szczytowej formie.
Prawa Jima Crowa: regulacje prawne wprowadzone po zakończeniu wojny secesyjnej na szczeblu stanowym i lokalnym głównie w południowych stanach USA, mające na celu utrzymanie i pogłębienie segregacji rasowej. Na Florydzie zasada głosząca, że czarni i biali nie mogą uczyć się razem, była wyjątkowo restrykcyjnie przestrzegana. Stwarzało to pole do niewyobrażalnych wręcz nadużyć.