Książka napisana po to, by kobietom żyło się lepiej. Kristin Ghodsee proponuje spojrzeć na socjalizm z nieco innej perspektywy. Przy pomocy licznych, często szokujących historii przekonuje, że nieuregulowany kapitalizm bywa dla kobiet mocno szkodliwy, niektóre idee socjalistyczne zaś wręcz przeciwnie - mogą im bardzo pomóc. W centrum swoich badań autorka stawia prawa kobiet, jako tezę wysuwając spostrzeżenie, że sytuacja zawodowa pań w Stanach Zjednoczonych czy na zachodzie Europy była mniej komfortowa niż w niektórych krajach bloku wschodniego. Tam z kolei znacząco się pogorszyła po zmianie ustroju na kapitalizm.
Jak ważnym towarem jest seks? Czy jego wartość rośnie czy spada wraz z wprowadzeniem równowagi między życiem rodzinnym a zawodowym? Czy wolny rynek chce widzieć kobiety w pracy czy raczej w domu, świadczące nieodpłatną i nieoskładkowaną pracę opiekuńczo-porządkową? Na te oraz wiele innych trudnych pytań wyczerpująco odpowiada w swojej książce Kristin Ghodsee.