-
Kobiety Świętego Józefa. Cuda świętego Józefa w życiu 13 kobiet
Wysyłka w ciągu | 3 dni |
Cena przesyłki | 7.99 |
Dostępność | Mało 6 szt. |
Waga | 0.278 kg |
Kod kreskowy | |
ISBN | 978-83-67530-51-4 |
EAN | 9788367530514 |
DARMOWA DOSTAWA OD 299,00 ZŁ
Wybrałam sobie za orędownika i patrona chwalebnego Świętego
Józefa, któremu się polecałam [ ...] Nie pamiętam, bym kiedykolwiek
aż do tej chwili prosiła go o jakąś rzecz, której by mi nie wyświadczył.
ŚW. TERESA Z ÁVILI
Wspiera zakochanych i poszukujących. Pomaga w sprawach finansowych, znajduje ludziom prace i domy, rozwiązuje najróżniejsze problemy. Jak na mężczyznę przystało jest bardzo konkretny i dokładny - św. Józef, święty od codzienności.
W najnowszej książce Małgorzaty Terlikowskiej poznajemy trzynaście historii kobiet, które zaufały Józefowi i odmieniły swe życie na zawsze. Dziennikarka Weronika Kostrzewa opowiada o tym, jak Józef pomógł jej wyrwać się z toksycznych relacji, blogerka Anna Musiał - o tym, jak spełnił jej marzenie o własnym domu. Każda z opisanych tu trzynastu historii udowadnia, że dla Opiekuna Świętej Rodziny nie ma żądań niemożliwych. Święty Józef towarzyszył bohaterkom w trudnych przeżyciach i bolesnych doświadczeniach, ale w tej książce nie brakuje także radości, wdzięczności i nadziei.
Ja go bardzo późno spotkałam i bardzo późno uświadomiłam sobie, że on w ogóle jest w moim życiu. Słyszałam, jak ludzie mówili, że św. Józef pomaga im w takich kwestiach jak mieszkanie, dom czy praca. Z czasem też miałam takie krótkie westchnienia do św. Józefa. Całe życie na przykład marzyłam o domu, więc kiedyś westchnęłam do niego, że chciałabym mieć swój dom. Mój pierwszy dom był w Józefosławiu pod Warszawą, czyli w miejscowości św. Józefa. To były sytuacje, których w tamtym czasie nie kojarzyłam. Przez długi czas nazwa „Józefosław" nie przywodziła mi na myśl żadnego konkretnego świętego, który mi tutaj załatwił jakąś część życia, dziesięć czy dwanaście lat mieszkania w fajnym miejscu. Dopiero z czasem to wszystko zaczęło mi się składać w całość. Później były inne rzeczy, więc ten św. Józef to jest taki mój budowniczy. To facet, który mi pomaga spełniać marzenia.
ANNA MUSIAŁ,
założycielka i właścicielka marki Zapach Nieba,
aktorka, blogerka i ewangelizatorka
Zaczęłam szukać powodów, dla których pakowałam się w niezdrowe związki, ja, dziewczyna wierząca, która chciała mieć normalny dom, rodzinę, dzieci. Nie potrafiłam zbudować żadnego trwałego związku. Nawet jeśli umówiłam się na jakąś randkę, nie próbowałam się angażować, uciekałam, ucinałam znajomości. Z czasem w ogóle przestałam się spotykać z chłopakami - i zaczęły się pojawiać pytania, dlaczego tak się dzieje. Żadne lektury ani mądre kazania nie dawały właściwej odpowiedzi. I wtedy postawiłam na św. Józefa. Paradoksalnie nie modliłam się o znalezienie dobrego męża. Modliłam się o to, by św. Józef przygotował go na spotkanie ze mną. I to jest mniej więcej moment nawrócenia mojego przyszłego męża. W czasie, kiedy ja się modliłam do swojego opiekuna, on szedł na pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Równocześnie bardzo gorliwie prosiłam Matkę Bożą, żeby się mną zajęła, żeby pomogła mi wyprostować moje życie, żeby pomogła mi stać się kobietą, która nadaje się na żonę i matkę. I wtedy, w odpowiedzi na te wszystkie moje modlitwy, pojawił się cały na biało mój przyszły mąż.
WERONIKA KOSTRZEWA,
dziennikarka, szefowa publicystyki Radia Plus