- 
      Koszyk jest pusty
 - 
      x
 
						
						- 
      Koszyk jest pusty
 - 
      x
 
- 
              
CD MP3 Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy
 
                
              | Wysyłka w ciągu | 3 dni | 
| Cena przesyłki | 7.99 | 
| Dostępność | 
            
                
                  Mało
                
                 | 
        
| Waga | 0.052 kg | 
| Kod kreskowy | |
| ISBN | 978-83-7767-311-9 | 
| EAN | 9788377673119 | 
DARMOWA DOSTAWA OD 299,00 ZŁ
Ikona PRL-u. Genialny naturszczyk. Oryginał
Miał ochrypły głos i cięty dowcip. Powtarzał, że alkohol pity z umiarem nie szkodzi. Włóczył się po Polsce, a potem po Nowym Świecie. Chwytał się różnych zawodów: był kamieniarzem, grabarzem, aktorem. Tym ostatnim na dłużej. Zagrał w kilkudziesięciu filmach, m.in. w absolutnie kultowych Rejsie i Wniebowziętych.
Jan Himilsbach. Dziś powiedzielibyśmy, że żył życiem celebryty, lubił towarzystwo, bawił się, udzielał setek wywiadów. Ile jednak z tego, co sam o sobie mówił, wydarzyło się naprawdę? Czy może jego życie było barwniejsze, niż sobie wyobrażamy?
Anegdoty o „nieokrzesanym skandaliście", jakim był Himilsbach, zebrał znany z fanpejdżu Anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne Ryszard Abraham (aktor znakomicie poinformowany o życiu artystów). Wśród nich są te, które zbudowały jego legendę, ale i takie, które bohater książki najchętniej zabrałby z sobą do grobu. Ile był winien Piotrowi Fronczewskiemu? O jaką przysługę poprosił Tadeusza Konwickiego? Skąd kazał wypier*ć Gustawowi Holoubkowi?
Z tej oryginalnej jak sam Himilsbach opowieści wyłania się także obraz PRL-u i ówczesnego środowiska artystycznego.
Pewna aktorka starszego pokolenia zwróciła się kiedyś do niego: „Panie Janku, a co Pan robi, kiedy jest Pan trzeźwy?". Janek, patrząc jej w oczy, najspokojniej w świecie odpowiedział swoim charakterystycznym, zachrypniętym głosem: „Wie Pani, kiedy jestem trzeźwy, to myślę, k*a, co zrobić, kiedy będę pijany". Nie było już dalszej rozmowy. Janka trzeba było przyjmować takim, jaki był, z jego naturalnym ciepłem, rubasznością i głęboką wrażliwością. Był jedną z najbarwniejszych postaci tamtych lat. Anna Nehrebecka
Legendy mają to do siebie, że nie da się o nich opowiedzieć wszystkiego. Dlatego - tak jak Jan Himilsbach - są legendami. Artur Barciś